sobota, 29 października 2011

Powitanie

Witam serdecznie!

Wpis ten należy traktować nie tylko jako wpis testowy, ale przede wszystkim jako przywitanie i wyjaśnienie z opisem tego co czeka zaciekawionego czytelnika na wirtualnych kartach niniejszego bloga.

Otóż temat jest oklepany, dotyczący niezmiernie przyziemnych, wręcz pierwotnych aspektów ludzkiego życia. Postawię śmiałą tezę, że ze wszystkich potrzeb ludzi, ta którą mam zamiar opisywać, jest chyba jedną z pierwszych. Już od urodzenia, niemowlęta sygnalizują ją swoim mamom w niezbyt wybredny sposób. Pozostawienie tej potrzeby niezaspokojonej prowadzi w sposób nieunikniony do rozstania się z życiem. Jednocześnie poza koniecznością, temat niniejszego bloga może być jedną z największych, najcudowniejszych, przynoszących największe korzyści przyjemności. Jedzenie!
Moje osobiste doświadczenia pokazują w sposób niezaprzeczalny, że nic nie sprawia większej radości niż rozkoszowanie się efektami własnej pracy. A największą radością jest gdy efektami naszej pracy rozkoszują się nasi bliscy. Dlatego też ten blog będzie o jedzeniu, a przede wszystkim o przygotowywaniu jedzenia.

Proszę nie nastawiać się, mili czytelnicy, na wielkie kulinarne niesamowitości. Kucharz ze mnie raczej przeciętny, "sprzęt" którym dysponuję można uznać za przejaw totalnej amatorszczyzny, a w mojej kuchni nie ma nawet piekarnika. Mam nadzieję, że blog ten będzie dowodem na to, że mimo wszystkich powyżej wspomnianych niedogodności i niedostatków, każdy może ugotować coś co nie tylko spowoduje opóźnienie rozstania się z ciałem, ale pozwoli doświadczyć transcendentalnej mocy dobrego jedzenia. Od razu uprzedzę wszystkie wątpliwości - nie mam namyśli dodawania narkotyków jako przypraw ;) Postaram się przedstawić tu przepisy i wykonanie dań zdrowych, pożywnych i przede wszystkim smacznych.

1 komentarz:

  1. Bardzo nietypowe przepisy, myślę, że jeszcze nie raz skorzystam ;) Czekam na nowe wpisy

    OdpowiedzUsuń